Czysty dom, czyli właściwie jaki? Pierwszymi skojarzeniami są często określenia: bez bakterii, higienicznie czysty, wolny od zarazków. Ale czy to prawda?
Czysty dom, czyli jaki?
No właśnie, według wielu osób czysty wcale nie oznacza wolny od bakterii. Te otaczają nas wszędzie, od łazienki po nasze ciała i skórę i z naszego domu także się ich nie pozbędziemy. Wręcz przeciwnie, każdy z nas ma unikalny biom, a jego zaburzanie może przynieść niekorzystne efekty. Podobnie jest z bakteriami w naszym otoczeniu. Możemy “niechcący” usunąć te niegroźne, wokół których żyjemy od zarania dziejów i zrobić miejsce dla groźnych patogenów.
Konwencjonalna chemia domowa
Produkty, których tradycyjnie używa się do sprzątania, kojarzą mi się przede wszystkim z bardzo silnym działaniem i drażniącym, syntetycznym zapachem. Jeśli jakiś zapach Cię drażni, oznacza to że Twój organizm go nie toleruje i dana substancja jest dla Ciebie szkodliwa. Konwencjonalne środki czyszczące są ponadto substancjami bardzo silnie działającymi, drażniącymi dla skóry i oczu, oraz toksycznymi w wypadku połknięcia.
Jako matka małego, ciekawskiego brzdąca, martwi mnie ryzyko zatrucia. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy dziecko dostaje się do środków czyszczących, kapsułek do zmywarki itp.
Kolejnym minusem, jaki niesie ze sobą używanie nieekologicznej chemii domowej jest jej negatywny wpływ na środowisko naturalne. Fosforany z produktów do zmywarek i proszków do prania, detergenty, chlor – te substancje codziennie dostają się do wód wraz ze ściekami, i to w dużej ilości.
Zwróć uwagę, czy którakolwiek z poniższych substancji pojawia się w składzie produktów, których używasz.
TRICLOSAN
Pisałam już o nim tutaj. Triclosan wciąż pojawia się w wielu kosmetykach i innych produktach, ze względu na świetne właściwości antybakteryjne. Niestety są przesłanki by sądzić, że wspomagają powstawanie bakterii odpornych na antybiotyki, uszkadza układ odpornościowy.
CZWARTORZĘDOWE ZWIĄZKI AMONOWE (QACs)
QACs, podobnie jak triklosan, są podejrzane o wpływ na powstawanie lekoopornych bakterii. Mogą powodować kontaktowe zapalenie skóry i astmę. Te substancje znajdują się w wielu antybakteryjnych środkach czyszczących w domu. Są też często spotykane w płynach zmiękczających do tkanin.
BUTOKSYETANOL
Składnik ten występuje w wielu uniwersalnych środkach czyszczących, a zwłaszcza w środkach do czyszczenia okien. Wdychanie go może wywołać podrażnienie gardła, a w wyższych stężeniach może uszkodzić wątrobę i nerki. Problemem jest to, że prawo nie wymaga umieszczania tego składnika na etykietach.
Naturalne środki czyszczące
Alternatywa oczywiście istnieje i jest w zasięgu ręki. Możesz zdecydować się na sprzątanie przy użyciu naturalnych środków, jakich używały nasze babcie i prababcie. Szare mydło, soda oczyszczona, ocet to tylko niektóre z nich. Są tanie i bezpieczne.
Możesz także zdecydować się na kupno naturalnych i bardziej ekologicznych produktów do sprzątania. Pisałam już o nich nieco więcej tutaj. Przykładami marek, które sama używam, są: Yope, Bajla, Frosch, Gold Drop Eco Line, Denk mikt nature. Jest ich coraz więcej i są coraz bardziej powszechne.
2 komentarze
[…] naturalnego? Oczywiście, że tak! O naturalnych środkach czystości pisałam już chociażby tutaj. Dzisiaj chcę Wam napisać o marce, która w trosce o nasze zdrowie i ekologię poszła naprawdę […]
[…] z jedzenia naturalnej, ekologicznej żywności i sprzątania domu za pomocą naturalnych środków czyszczących. Mniej toksyn i substancji chemicznych, z którymi stykamy się codziennie, mniejsze […]